• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

gtaccolate

gtaccolate

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

ktoś dostał

Ściągało się też leki z komisów. Jak ktoś dostał tubkę bengaya lub mobilatu, był szczęśliwy. A na zawodnika to działało bardzo, bardzo pozytywnie. Z zagranicy lek, to musiał działać. Głównie psychologicznie. Dziś są tych środków tysiące.

putBan(62);

Teraz też inaczej pracuję. Mam ze sobą lasery, ultradźwięki, prądy, różne maszyny. Wtedy był tylko masaż. Dużo mniej myślało się o rozciąganiu. Teraz Sławek Szmal potrafi wyprostowaną nogą dotknąć ucha. Widział pan, co z nim codziennie robię [faktycznie, pan Buczak codziennie na treningu robi ze Sławomira Szmala precel]. To wyjątkowy człowiek.
Jerzy Buczak, fizjoterapeuta reprezentacji Polski: Są olbrzymie, ale w moim zawodzie, nie w grze. Wtedy nie było niczego - tape'ów, gąbek, nic. Bazowało się na maści z jadu żmii i na wyciągu z sosny syberyjskiej. To popularne viprosal i capsiderm, które miałem w woreczku z plastrami. Dawało się zawodnikom odżywki, ale były tylko dwie: polvita OV i OC. No i preparat rapid, po który się specjalnie jeździło do Kutna. To wszystko. Nie znam innego takiego jak Sławek.

07 lutego 2010   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Gtaccolate | Blogi